Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Sierpień1 - 0
- 2013, Lipiec2 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik3 - 0
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Lipiec3 - 0
- 2012, Czerwiec1 - 0
- 2012, Maj3 - 0
- 2012, Kwiecień2 - 0
- 2012, Marzec3 - 0
- 2012, Styczeń1 - 1
- 2011, Październik1 - 0
- 2011, Wrzesień3 - 0
- 2011, Sierpień1 - 0
- 2011, Lipiec2 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 6
- 2011, Marzec3 - 0
- 2010, Październik6 - 0
- 2010, Wrzesień6 - 0
- 2010, Sierpień4 - 0
- 2010, Lipiec8 - 0
- 2010, Czerwiec10 - 1
- 2010, Maj9 - 1
- 2010, Kwiecień3 - 0
- 2010, Marzec4 - 1
- 2010, Luty1 - 0
- 2009, Listopad2 - 0
- 2009, Październik1 - 0
- 2009, Wrzesień2 - 0
- 2009, Sierpień3 - 0
- 2009, Lipiec6 - 0
- DST 57.40km
- Czas 01:57
- VAVG 29.44km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt ...
- Aktywność Jazda na rowerze
Mielec-Szydłowiec-Toporów-Ostrowy Tuszowskie-Trzesówka-Kosowy-Niwiska-Dorynin-Rzemień-Mielec
Środa, 12 maja 2010 · dodano: 13.05.2010 | Komentarze 1
Ciężko się dziś jechało z dwóch powodów..pierwszy to mocny wiatr w twarz przez prawie cały odcinek, a drugi to że nogi nie chciały kręcić...Droga do punktu uzdatniania wody na Szydłowcu super tzn. równa i bez dziur.Potem na odcinku 6 km do Toporowa droga już zdecydowanie gorsza..dziury i wyboje ale da się jechać :D Od Toporowa do samych Ostrowów Tuszowskich droga cud miód, bo nie dawno kładziona w ramach jakiegoś unijnego projektu...reszta trasy pokryta jest asfaltem dobrej jakości chodź czasem zdarzały się krótkie odcinki z dziurami i wybojami..ogólnie trasa płaska z kilkoma nie wielkimi pagórkami, ale nie można mówić, że to są jakieś długie i strome podjazdy...
Komentarze
W tym roku zaskoczeniem była dla mnie droga z Toporowa do Ostrów Tuszowskich. Jadąc w tym kierunku liczyłem się z jeszcze większymi dziurami jak z ujęcia Szydłowiec do Toporowa, a tu miłe zaskoczenie z pięknym asfalcikiem :D.
PS. Ja kręcę raczej nie regularnie, to znaczy jak wiatr zawieje ;). Najczęściej z Paulą. W swoich stronach raczej rzadko jeździmy, prędzej uderzamy przez Mielec, lub w kierunku Przecławia. Nie lubię drogi 983, wszędzie same pijaki i w cholere wariatów za kółkiem. Widzę to na co dzień.
Fakt mało u nas rowerzystów, którzy używają roweru do czegoś innego poza dojazdem do sklepu i taranowaniem ludzi na chodniku :/.
PozdROMET i do zobaczenia na szosie ;)